Aktualności

17 grudnia 2024

Echa z prac Zespołu ds. Ochrony Zdrowia i Polityki Społecznej KWRiST

Samorządy chcą zmian w sprawie kosztów utrzymania mieszkańców domów pomocy społecznej. Wskazują, że obecny system prawny nie jest sprawiedliwy.

12 grudnia odbyło się posiedzenie Zespołu ds. Ochrony Zdrowia i Polityki Społecznej KWRiST. Trzy projekty resortu spotkały się z pozytywną opinią Zespołu. Na tapetę wzięto również problem unikania kosztów za pobyt w domach pomocy społecznej.

Opłata za DPS czyli „kukułcze jajo”

O dyskusję na temat ponoszenia kosztów utrzymania mieszkańców domów pomocy społecznej wnioskowała Unia Metropolii Polskich. Choć w aktualnym stanie prawnym pobyt w DPS-ie powinien być finansowany w pierwszej kolejności przez samego mieszkańca, następnie przez jego najbliższą rodzinę, a w ostateczności przez gminę, w praktyce zobowiązani często unikają ponoszenia opłat, przerzucając obowiązek na JST.

Jak wskazuje organizacja, „wymiganie się” od obowiązku ułatwiają przepisy dotyczące sposobu obliczania dochodu zawarte w ustawie o pomocy społecznej, która nakazuje uwzględnianie wysokości dochodu, a nie majątku danej osoby czy jej rodziny. W efekcie, samorządy dość często obserwują takie działania, jak wyzbywanie się nieruchomości na rzecz członków rodziny, szczególnie w formie darowizny. W ten sposób, zarówno mieszkaniec DPS-u, jak i jego rodzina, mogą wykazywać niski dochód, który nie uwzględnia wartości majątku. Uniemożliwia to nałożenie opłaty za pobyt w DPS-ie, zarówno na podopiecznego placówki, jak i jego krewnych. W konsekwencji koszty utrzymania mieszkańca DPS-u przerzucane są na gminę (a właściwie na jej mieszkańców). Taki stan rzeczy, prowadzi do tego, że gminy unikają wydawania skierowań do DPS-ów z obawy przed ponoszeniem kosztów, z kolei zakłady opiekuńczo-lecznicze, finansowane przez NFZ, są oblegane.

Dalsza część relacji w Dzienniku Warto Wiedzieć.