Aktualności

23 stycznia 2019

II Kongres Energetyki Lokalnej już za nami

Poziom uzależnienia społeczeństwa od energii elektrycznej jest obecnie tak duży, że już dwugodzinna przerwa w jego dostawie powoduje różne zagrożenia. Aby temu zapobiec, trzeba zapewnić dostęp do alternatywnych źródeł energii. Zadaniem tym mógłby zająć się samorząd terytorialny na poziomie powiatu.

Aby tak się stało, potrzeba zmian w prawie. Nad rozwiązaniami pracują naukowcy z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego we współpracy ze Związkiem Powiatów Polskich.

Właśnie Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego zorganizował II edycję Kongresu Energetyki Lokalnej. Spotkanie odbyło się 21 stycznia br. w Warszawie. W jego trakcie rozmawiano o energetyce lokalnej m.in. z perspektywy administracji publicznej.

- Cieszę się, że miejscem refleksji dla tak ważnego tematu jest Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Dlaczego? Dlatego, że jako uczelnia wyższa chcemy się wpisać i wpisujemy się w tematy ważne dla społeczeństwa, dla człowieka i dla państwa. Jesteśmy uniwersytetem wieloprofilowym, zatem przy każdym temacie, również temacie dotyczącym energetyki, energii odnawialnej mamy narzędzia i zaplecze intelektualne, które w sposób kompleksowy mogą otoczyć kwestie nas interesujące. – mówił prof. dr hab. Stanisław Dziekoński, rektor UKSW.

Jego Magnificencja podkreślał samorządów rolę w rozwoju kraju. – Cieszę się, że temat energetyki łączymy z samorządami, łączymy z lokalnym działaniem.

Kierownik Katedry Prawa Administracyjnego i Samorządu Terytorialnego dr hab. Irena Lipowicz, prof. UKSW zwracała uwagę na to jak zmieniło się pojęcie bezpieczeństwa. Ono nie oznacza już tylko sił zbrojnych. Oznacza bezpieczeństwo obywateli.

Profesor Irena Lipowicz mówiła także o tym, że samorządy terytorialne zajmują się ochroną słabszych i odwracaniem niebezpieczeństw. To np. usuwanie skutków klęsk żywiołowych, epidemii. Jak podawała, obecnie uzależnienie od energii elektrycznej jest już na tak wysokim poziomie, że wystarczą dwie godziny, aby w różnych wymiarach – inaczej w wielkim mieście, inaczej w gminie – odczuć skutki. Czy dotyczy to także ochrony osób słabszych? Wystarczy spojrzeć na osoby chore korzystające z respiratora czy na noworodki.  – podawała.

Dalsza część relacji w Dzienniku Warto Wiedzieć.