Aktualności
31 października 2019Relacja z październikowego posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego
Kwestia wysokości subwencji oświatowej dla jednostek samorządu terytorialnego w kontekście planowanych na 2020 rok podwyżek płac nauczycielskich oraz ewentualne negatywne skutki ekonomiczne i społeczne podniesienia płacy minimalnej w latach 2020-2022 – to główne tematy dyskusji podczas posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Posiedzenie plenarne odbyło się 30 października 2019 roku w Warszawie, w siedzibie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Posiedzeniu współprzewodniczyli: Paweł Szefernaker, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji i Krzysztof Żuk, Prezydent Miasta Lublina.
Subwencja oświatowa dla jst w kontekście planowanych podwyżek płac nauczycielskich
Temat został nazwany niezwykle istotnym zarówno z punktu widzenia rządu, jak i samorządu terytorialnego. Dyskusja rozpoczęła się od podsumowania kwestii finansowania subwencji oświatowej. Zgodnie z wyliczeniami podanymi przez stronę rządową, kwota subwencji oświatowej w roku 2019 w porównaniu do roku 2018 zwiększyła się o 6,6%. Przy tym w subwencji zawarta została kwota, która powinna być przeznaczona na podwyżki dla nauczycieli. W subwencji na rok 2020 została zaplanowana kwota 49 miliardów 735 milionów 735 tysięcy i jest ona wyższa od analogicznej kwoty na rok 2019 o 6%. W tej kwocie także zaplanowano podwyżki wynagrodzeń.
Ze strony samorządowej jako pierwszy głos w dyskusji zabrał Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich. Gdy patrzę na 30-letnią historię reaktywowanych samorządów, to mieliśmy kilka bardzo trudnych finansowo momentów – zmiana progów podatkowych, niedoszacowanie dochodów samorządów powiatowych i wojewódzkich w 1998 roku, ale moim zdaniem, to co dzieje się w ostatnich latach i co dotyczy finansowania zadań edukacyjnych jest najtrudniejszym momentem dla polskiej samorządności – mówił. Równocześnie zaznaczył, że mimo wzrostu dochodów, bardzo dynamicznie wzrosły również koszty usług. W związku z tym subwencji nie wystarcza na podstawowe wydatki. Marek Wójcik w swoim przemówieniu zaznaczył, że w obecnej sytuacji chcąc znaleźć środki na edukację, samorządy zmuszone są zrezygnować z innych inwestycji. Podniósł także kwestię tego, że praktycznie cały swój udział w PIT, powiaty przeznaczają na edukację, a co za tym idzie, nie zostaje ani złotówka na prace drogowe. Ponowił prośbę do strony rządowej o przekazanie danych dotyczących kalkulacji subwencji oświatowej na 2020 rok. Zwrócił się jednocześnie do Pawła Szefernakera o zorganizowanie spotkania strony samorządowej z przedstawicielami rządu i wypracowanie konkretnych rozwiązań. Niech rozmowy o podwyżkach dla nauczycieli odbywają się wspólnie, a nie ponad głowami samorządów – postulował.
Na temat subwencji oświatowej wypowiedział się też Andrzej Porawski. Zwrócił uwagę na nierówność między pieniędzmi otrzymywanymi na oświatę w drodze redystrybucji a wydatkami na oświatę. Zdaniem Andrzeja Porawskiego, różnica powinna być przynajmniej stabilna, natomiast jak się okazuje, ona rośnie. Podobnie jak Marek Wójcik, wyraził chęć podjęcia rozmów z ministrem finansów i premierem, dlatego, że jego zdaniem zwiększająca się luka w finansach to kontekst szerszy niż tylko edukacja.
Do kwestii subwencji oświatowej dla samorządów ustosunkował się też Grzegorz Kubalski, zastępca dyrektora biura ZPP. W przypadku poziomu powiatowego nie mówimy już o kwestii pozostawienia nam możliwości rozwojowych. My mówimy o kwestii utrzymania się w realizacji zadań bieżących na poziomie takim jak w roku 2019 – mówił. W powiatach nastąpiło pojawienie się dodatkowej klasy, zarówno w liceach, jak i w technikach. Co oznacza w praktyce, że zwiększenie subwencji, o którym jest mowa w całości poszło na koszty wynikające z konieczności zatrudnienia nauczycieli, żeby zrealizować ustalenia wynikające z reformy – zaznaczył Grzegorz Kubalski. Dodał jednocześnie, że rok budżetowy na 2020 rok będzie najcięższym dla powiatów od co najmniej kilkunastu lat. Poprosił również o udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy Ministerstwo Edukacji Narodowej przeprowadziło symulację o ile nastąpi wzrost kosztów bieżących funkcjonowania oświaty na poziomie powiatowym wynikające z trzech czynników: pojawienia się nowych klas, wzrostu wynagrodzeń nauczycieli i wzrostu wynagrodzeń personelu obsługowego i administracyjnego.
Przedstawiciele strony samorządowej zgodnie zwrócili uwagę, że w mniejszych miejscowościach wzrost subwencji nie wystarczy nawet na pokrycie podwyżek płac dla nauczycieli. Kłopoty finansowe związane z edukacją oznaczają ogromne problemy nawet dla tak zwanych bogatych powiatów. Przedstawiona została też perspektywa miast nie funkcjonujących na prawach powiatu. Prezydent Wodzisławia Śląskiego zakłada, że rok 2020 będzie rokiem katastrofy finansowej dla jednostek samorządu terytorialnego. Kwestia konieczności spotkania z premierem i szefami poszczególnych resortów była podnoszona wiele razy podczas posiedzenia.
Dalsza część relacji w Dzienniku Warto Wiedzieć.