Aktualności

3 marca 2021

Prezes Zarządu ZPP: Samorządy dowiodły, że na każdy kryzys potrafią właściwie zareagować

Nie mamy problemu z istotą samorządności. Mamy problem z jej negowaniem przez obecne władze państwowe. Przyznam, że widzę niebezpieczeństwo w coraz poważniejszych dążeniach władz państwowych do centralizacji − mówi Andrzej Płonka, prezes Zarządu ZPP, starosta bielski w wywiadzie dla portalu Rynek Inwestycji.

Coraz częściej mówi się o kryzysie demokracji i społeczeństwa obywatelskiego. Czy samorządność też przeżywa swój gorszy czas?

Andrzej Płonka: Odpowiedź na postawione pytanie jest bardzo trudna. Musimy pamiętać o tym, że samorząd terytorialny to przecież upodmiotowione wspólnoty lokalne i regionalne. Gdy ludzie tracą poczucie wspólnoty, albo ze względu na zewnętrzne uwarunkowania zaczynają marzyć o silnej scentralizowanej władzy, w sposób oczywisty odbija się to na samorządności.

Jednocześnie należy odnotować, że samorząd terytorialny nadal jest w czołówce rankingów zaufania do władz i organów publicznych. Jest to konsekwencją tego, że władze samorządowe zawsze były i nadal są najbliżej mieszkańca. To samorządowcy znają potrzeby ludzi i są w stanie szybko i sprawnie na nie odpowiedzieć. Najlepszym tego przykładem jest czas pandemii, w którym to właśnie samorządy stoją na pierwszej linii frontu. To do samorządowców, w tym do starostów, przychodzą ludzie i informują o swoich problemach. To tutaj najlepiej widać codzienne problemy. To tutaj najłatwiej i najszybciej można się z nimi uporać. Z tego punktu widzenia samorządność nie traci swojego znaczenia.

Czy istota samorządności, o którą walczyli twórcy reformy, została nietknięta? Jak sprawdzają się założenia sprzed 30 lat w nowej rzeczywistości?

Andrzej Płonka: Nie ma powodów, aby było inaczej. Założenie sprzed przeszło 30 lat – gdy mówimy o samorządzie gminnym − i sprzed przeszło 22 lat – gdy mówimy o pozostałych poziomach samorządu − było bardzo proste: oddać ludziom możliwość decydowania o sposobie zaspokajania ich własnych zbiorowych potrzeb. Ten podstawowy fundament pozostanie aktualny tak długo, jak długo będziemy uznawać godność każdego człowieka. Uznawać go za podmiot uprawniony do decydowania o sobie, a nie tylko za przedmiot decyzji podejmowanych przez tych, którzy wiedzą lepiej.

Nie mamy problemu z istotą samorządności. Mamy problem z jej negowaniem przez obecne władze państwowe. Przyznam, że widzę niebezpieczeństwo w coraz poważniejszych dążeniach władz państwowych do centralizacji, o której wspominałem. Byłoby to naruszenie jednej z podstawowych zasad samorządu terytorialnego. Jednak samorząd sam w sobie wypełnia zadania, które nakreślili twórcy reformy samorządowej. Oczywiście dostosowując je do aktualnych potrzeb.

Dalsza część wywiadu dostępna jest TUTAJ.