Aktualności
23 września 2025Echa z prac Zespołu ds. Społeczeństwa Informacyjnego KWRiST

Trwają prace nad nowelizacją ustawy o doręczeniach elektronicznych. ZPP popiera przedstawione propozycje i…zgłasza jeszcze więcej rozwiązań.
W środę, 17 września, odbyło się posiedzenie Zespołu do Spraw Społeczeństwa Informacyjnego Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Dyskusje toczyły się wokół zmian w systemie e-Doręczeń, ewidencjonowania wydatków na usługi IT, możliwości dofinansowania JST w związku z zakończeniem okresu wsparcia Microsoftu dla systemu Windows 10 oraz projektu ustawy o systemach sztucznej inteligencji.
E-Doręczenia – ewolucja w przepisach
Na posiedzeniu omówione zostały uwagi zgłoszone przez Związek Powiatów Polskich do projektu ustawy o zmianie ustawy o doręczeniach elektronicznych oraz niektórych innych ustaw.
Akt wprowadza zmiany w systemie e-Doręczeń, m.in. w zakresie zasad obliczania terminów doręczenia korespondencji przez podmioty publiczne (w szczególności w zakresie tzw. „fikcji doręczenia”), nadzoru nad usługami PURDE i PUH czy opłat za przekazywanie korespondencji do syndyka w postępowaniach upadłościowych.
Jak wyjaśniła mec. Patrycja Grebla-Tarasek ze Związku Powiatów Polskich, organizacja nie ma większych zastrzeżeń do zapisów w projekcie. Zgłasza jednak uwagi, dotyczące kwestii, które wymagałyby jeszcze uwzględnienia.
Pierwsza z nich dotyczy braku przepisu, który ustanawiałby maksymalny czas dla operatora wyznaczonego na przyjęcie i wysyłkę prawidłowo sporządzonej wiadomości w ramach e-Doręczeń. Organizacja proponuje, aby czas ten wynosił maksymalnie 24 godziny. Propozycja jest pokłosiem sytuacji z początku roku, kiedy to wiadomości masowo utykały w systemie operatora wyznaczonego na kilka a czasami kilkanaście dni ze statusem „w weryfikacji”.
– (…) żeby uniknąć tej sytuacji (…) i w związku z tym, że nas obowiązują terminy z Kodeksu postępowania administracyjnego, prosimy, żeby jakoś tę kwestię uregulować; żeby nie było ponownie takiej sytuacji, kiedy to my wysyłamy w sposób prawidłowy przesyłkę, a ta przesyłka przez tydzień czy dłużej wisi w systemie i nie wiadomo, co się z nią dzieje i nikt nie ponosi za to odpowiedzialności – mówiła mec. Patrycja Grebla-Tarasek. – A właściwie odpowiedzialność ponosimy my jako ten podmiot, który jest zobowiązany do stosowania Kodeksu postępowania administracyjnego i tych terminów, które nas tam obowiązują; pomimo tego, że przesyłka od nas wyszła w sposób prawidłowy i my nie mamy żadnej technicznej ani fizycznej możliwości, żeby wpłynąć na system operatora wyznaczonego.
Dalsza część relacji w Dzienniku Warto Wiedzieć